_MG_1138
Moje dwie ostatnie wyprawy do Amazonii, odbyły się pod honorowym patronatem i wsparciem Wójta Gminy Komorniki Jana Brody. Cieszy mnie, że flaga Gminy Komorniki mogła dwukrotnie zawędrować na koniec świata, do głębokich peruwiańskich lasów deszczowych. Wspaniale, że mogę reprezentować gminę, w taki właśnie sposób. Jako mieszkaniec Plewisk. Za otrzymane wsparcie mogę jedynie odwdzięczyć się otwierając przed szeroką publicznością, niezwykły i tajemniczy świat amazońskich lasów deszczowych.
IMG_7064
Dzieci z plemienia Ashaninka płyną do cywilizacji, aby po raz pierwszy wyrobić sobie dokumenty… Czemu tak bardzo tęsknię za starą Amazonią? Czemu jestem tak bardzo przesiąknięty wyobrażeniami na temat tego, jak powinno wyglądać indiańskie życie? Czemu tak desperacko chcemy Indianom wciskać w ręce łuki, dmuchawki i sukienki z liści? Czy nam nie wolno, kupić sobie nowy telefon, bo jesteśmy rodowitymi Słowianami? Na to pytanie jeszcze nie jestem w stanie odpowiedzieć… Mam jednak wrażenie, że po śmierci ostatniej pamiętającej dawne pieśni Indianki, w dniu kiedy dzika rzeka po raz pierwszy nie usłyszy starej melodii, las deszczowy straci coś niezwykłego, coś co wykracza poza wszelkie pojmowanie, coś co może już nigdy nie wrócić.
IMG_7016
Indianie Ashaninka o świcie przez wyruszeniem do cywilizacji. Zabierają oni ze sobą puste baniaki na paliwo, które zapełnią w pierwszym lepszym miasteczku. Od cywilizacji dzieli ich zazwyczaj dwa dni drogi, w zależności od tego ile mają ze sobą paliwa. Wtedy akurat mieli ze sobą tylko pół butelki po Coca coli. Czas płynie, Indianie coraz to bardziej zacieśniają swoje więzi z cywilizacją. Jakie będą tego skutki? To wyłącznie czas może nam pokazać…
IMG_6821
Aaa, no właśnie. Ta miała być pożegnalna pamiątka od Indian Ashaninka. Na początku wysmarowali nas czymś, co przypominało zwykłego polskiego ogóra. Zastanawiałem się po co smarują nas ogórkiem, skoro to przecież w ogóle żadnych śladów nie zostawia. Jasne… w końcu wyszło tak, że trzy godziny po wysmarowaniu, sok z tajemniczego ogóra zamienił się w atrament, który nie chciał zejść przez prawie 2 tygodnie. Prawda, że moja wspaniała towarzyszka podróży Krystyna Błauciak wygląda tutaj jak facet po goleniu? Zaś moje uszy pozostały niebieskie znacznie dłużej.
IMG_6626.tif rgb
Amazonia, powala kolorem, powala dostojnością, powala wyrafinowaniem świata form, kształtów i kolorów. Czy ta papuga wsadziła jakikolwiek wysiłek w to, że jest taka piękna?
IMG_6595
Jest deszcz, jest zabawa. Nie ważne, na którym zakątku globu, dzieci są tak samo prawdziwe i autentyczne. W ich towarzystwie wszystkie międzykulturowe bariery po prostu znikają.
IMG_5985
Małpy, ten gatunek jako jeden z niewielu, zachowywał się w stosunku do podróżnika z kamerą dosyć spokojnie, zaś inne gatunki małp miały w zwyczaju rzucać we w mnie owocami i gałęziami, i drzeć się gorzej niż sąsiadka na działce.
IMG_5735
W Amazonii łuki coraz częściej wypierane są przez strzelby, które przywędrowały wiele lat temu razem ze światem europejskim. Na zdjęciu młody Indianin wypatrujący kuropatwy o świcie. Aby je przywabić, wydawał ustami zupełnie identyczne dźwięki, jak te właśnie ptaki.
IMG_5403
Wodź Ashaninków, w tradycyjnym stroju o nazwie cushma, czyt. kuszma, czyli tunika wykonana ręcznie na krosnach przez indiańskie kobiety. Materiałem jest bawełna, która bujnie rośnie w przydomowych ogródkach Indian Ashaninka. Indianin dzierży w ręce łuk, wykonany z drewna palmy o nazwie pifuayo oraz strzały z promieniem wykonanym z trzciny oraz grotami z twardego drewna. Zakończenia strzał dopasowuje się w zależności od zwierzyny, która ma być celem polowania.
IMG_5246
Dopiero na drugiej wyprawie do Peruwiańskich lasów deszczowych udało mi się z pomocą Indian Ashaninka, zobaczyć prawie nieznane dotąd petroglify, czyli wyryte w kamieniu rysunki naskalne. Co mogą one oznaczać? Nad tym pracują teraz naukowcy w Limie – stolicy Peru. Zaś wódź Ashaninków, mówił, że wyryli je w kamieniu Inkowie, oraz oznaczają one to, że w pobliżu można znaleźć złoża złota…
IMG_3966
Tego typu widoki uczą respektu do przyrody. Ta sama para, która sprawiała, że cały ekwipunek razem z ubraniami był nieustannie mokry, zarówno pozwalał tęczy zabłysnąć wszystkimi kolorami świata przyrody. Oto lasy deszczowe nad głęboką na kilkaset metrów urwistą doliną rzeki Ulcumayo na granicy potężnych Andów oraz wysokich lasów deszczowych. Potęga gór, lekkość chmur, mistyka tęczy oraz mądrość lasów deszczowych w jednym kadrze.
IMG_3212
Liczące sobie kilkaset lat, albo nawet więcej lat, tarasy uprawiane przez prawdziwych potomków Inków – Indian Quechua. Rodowici Quechuas. aby zapobiec erozji wodnej, za pomocą motyk przez dziesiątki lat wyrzeźbili potężne Andy, w tarasy, na których uprawiają ziemniaki, kukurydzę, oraz niektóre gatunki strączkowych. Czemu na ziemniaki mówi się „pyrki’’? Bo kiedyś nazywały się „perki”, czyli po prostu „z Peru”.
IMG_3185
Praca na polu przy ziemniakach, mimo pochylonej postawie przez wiele godzin, nawet starsi Indianie Quechua, mają doskonale proste kręgosłupy.
IMG_1848
Amazonia – najbardziej różnorodny ekosystem świata. Przeszła do legendy, z racji na bujność i intensywność życia, dla którego tworzy środowisko. W tajemniczych, głębokich lasach deszczowych, każdy zwalony konar, każda dziura, każdy odcinek ściółki leśnej, a nawet każda gałąź porośnięta jest niezliczonymi ilościami przeróżnych gatunków roślin, które zaś stają się domem dla nieskończoności gatunków zwierząt. Małych i dużych, kolorowych i szarych, śmiercionośnych i spokojnych, oraz wszelkich kombinacji tych poprzednich. Nie ma ani momentu, w którym w lesie deszczowym nie kręciłoby się dookoła nas jakieś stworzenie.
IMG_1553
Co takiego mówią oczy małej Indianki z plemienia Ashaninka? Jak dla mnie nic. Wspaniała istota bez treści. Istota, która po prostu jest sobą i jest w tym najpiękniejsza na świecie.
IMG_1215
Pokryte gęsto mgłą wzgórza na południe od rzeki Perene. W Ameryce południowej na lasy deszczowe najczęściej się mówi: selva, zaś na zdjęciu jest przedstawiona selva alta, czyli wysoka puszcza, a wysoka dlatego, że porasta ona góry o wysokości powyżej 1000 m.n.p.m. Panuje tam specyficzny mikroklimat, a nieco niższe temperatury niż w innym partiach puszczy oraz niezwykle wysoka wilgotność, pozwalają rozwijać się niezwykłym gatunkom roślin i zwierząt.